EKSPERCI

Nick Stern: Ćwiczenia z Natureboyem

Kiedy przyszedłem do pierwszej klasy szkoły średniej,  moja waga wynosiła 55 kg, a mój  wzrost  160cm. To samo w sobie było wystarczającą motywacją. Pamiętam, jak pewnego razu wracając ze szkoły złapali mnie dwaj starsi chłopcy. Latałem pomiędzy ich pięściami jak balonik. Horror.natureboy

Na drugi dzień szedłem do szkoły inną drogą i dzięki temu znalazłem swoje pierwsze czasopismo dotyczące kulturystyki. Nazywało się „Muscle Builder”. Wydawcą była spółka Weider a na okładce był Mr. Olympia Larry Scott. Byłem zachwycony. Nie mogłem już doczekać się następnego numeru. Razem z tatą w garażu stworzyliśmy sobie małą siłownię. Byliśmy doskonałą parą. Tata spawał a ja przychodziłem z różnymi pomysłami. Najbardziej interesowała mnie odbudowa masy mięśniowej.

Na ostatnim roku studiów moja waga wynosiła już 90 kg a wzrost 180cm. Mój biceps miał w obwodzie 45 cm a w bench pressu podnosiłem 180 kg. W 1969 roku taki wynik to już coś znaczyło. W przeciągu lat gimnazjalnych z małego chucherka wyrósł najmocniejszy chłopak w szkole. I to nie tylko fizycznie ale i psychicznie. To był dobry fundament do dalszego rozwoju. Jestem przekonany, że poprzez wytrwały wysiłek i jasną wizję możemy osiągnąć sukces w czymkolwiek.

Jakie są zazwyczaj błędy ludzi, którzy chodzą na siłownię?  

mike_mahler

Nick Stern: Najczęstsze błędy to zła kondycja, przetrenowanie i niedostatek odpoczynku. Jednak za największy błąd uważam niedostatek wytrzymałości, intensywności oraz niedotrzymanie wytyczonych celów. Najczęściej ludzie są zadowoleni już z nieznacznych wyników. Za każdym razem, kiedy państwa osiągnięcia są bezproblemowe, należałoby pomyśleć o podniesieniu skali trudności. Najlepsze wyniki osiągałem dzięki dotrzymywaniu kalendarzyka treningowego. Dzięki niemu miałem przed sobą konkretne cele.

Jeśli nie osiągałem wytyczonych celów, oznaczało to, że się niedostatecznie starałem lub spożywałem niewłaściwy pokarm czy też niedostatecznie odpoczywałem. Taka filozofia treningu funkcjonuje doskonale do czasu osiągnięcia swojego genetycznego potencjału.  „Zasada  adaptacji” znaczy, że po pewnym czasie każdy dojdzie do poziomu, na którym już nie będzie dochodziło do zasadniczej poprawy wyników. Jednym ze sposobów, jak uniknąć tej granicy, to zmiany planu treningowego (co kilka tygodni czy kilka miesięcy). Można zmieniać rodzaj ćwiczeń, czas treningu, wagę ciężarków czy ilość powtórzeń.

Do tego trzeba dodać, iż 83%  naszego zdrowia i wyników ćwiczenia jest uzależnione od naszego pokarmu. Dlatego trzeba jeść jak najwięcej surowej żywności, która jest bardzo odżywcza, a jedzenie bezpośrednio po treningu trzeba rozumieć jako część składową treningu. Moja rada: upraszczajcie rzeczy wokół siebie, miejcie stale przed oczyma swój cel, bądźcie wytrwali i jedzcie we właściwy sposób.

Co skłoniło Pana do współtworzenia białka ryżowego Sunwarrior?

Co jest wyjątkowego w przypadku białka ryżowego w porównaniu z innymi alternatywami dostępnymi na rynku?

Nicky Stern : Mój przyjaciel, specjalista do spraw odżywiania się, David Wolfe, zapoznał mnie z moim przyszłym partnerem Brentem na Raw Spirit Fest w Sedon w Arizonie. Brenbrownricet stracił bardzo na wadze z powodu konsumacji surowej żywności, ale z niedostateczną ilością proteinów. Razem doszliśmy do wniosku, że na rynku isnieje zapotrzebowanie na proteiny roślinnego pochodzenia, które będą dobrze smakowć i będą miały wysoką zawartość białka.

Z konopi i spiruliny uzyskiwałem tylko około 40-50% protein. Konopie były ziarniste a spirulina nie była zbyt smaczna. Ani z jednego z tych surowców nie byłem w stanie wyprodukować dobrego i smacznego smoothie. Protein z ryżu był w odróżnieniu od nich smakowo neutralny i posiadał wysoką zawartością protein. Unikalny proces produkcji – biofermentacja – pomaga wyprodukować pierwszy doskonały hipoalergenny roślinny superpokarm, który zawiera  9 nasyconych  i nienasyconych aminokwasów o doskonale zrównoważonym profilu aminokwasowym. Oferuje wysoką zawartość witamin,  minerałów i przeciwutleniaczy. Pomaga wchłaniać pokarm, pomaga obniżać wagę, walczy z cukrzycą i obniża cholesterol.
Większość ludzi jest bardzo zaskoczona, że jedna łyżeczka proteinu waniliowego zawiera 70 kalorii, 4 gramy węglowodanów, ani grama cukru. Do jednego smoothie daję dwie łyżeczki, które dają mi obfite dawki 30 gramów białka. Pojedyncza miarka ma więcej energii i jest bardziej przyswajalna niż dwukrotność ilości każdego nieżywego białka zwierzęcego.

Sunwarrior jest produkowany w bardzo niskich temperaturach przy użyciu naturalnych enzymów. W produkcji nie stosuje się żadnych chemikalii ani kwasów, jak przy produkcji innych białek, dzięki czemu powstaje pierwsze surowe, żywe, roślinne białko.

Czy przestrzega Pan  zasad ścisłej diety wegańskiej? W jaki sposób doszło do zmiany diety?

Nick Stern:   Jestem  w 90% surowym weganinem. Sam siebie opisuję jako „superpokarmotarian!” W większości wypadków moim pokarmem są koktajle Sunwarrior, które uzupełniam innymi superfoods jak np.: Maca, Goji Berries, Cacao czy MSM. Wypijam i zjadam mnóstwo zielonego, aby detoksykować i oczyścić organizm i to codziennie. Wszedłem w świat bodybuildingu w wieku około 25 lat i jako zawodowiec zjadałem mnóstwo produktónaturalmusclew mlecznych i mięsnych.

Chociaż  po ukończeniu 30 roku życia zakończyłem karierę zawodowego sportsmena, nadal trenowałem. Koło 40-stki miałem wrażenie, iż moje ciało jest zatrute. Miałem przewlekłe bóle, brakowało mi motywacji, sił i wytrwałości. W tym czasie stałem się wegetarianem. Po upływie krótkiego okresu czasu poczułem wyraźną zmianę. Udało mi się pozbawić obciążeń, które były konsekwencją długoletniego przejadania się produktuami mięsnymi i mlecznymi. Znowu poczułem się młody i pełny energii.

Na dzień dzisiejszy jestem 57 – latkiem i czuję się młodszy aniżeli w wieku lat 40. Stale kontynuuję studia nowych pokarmów.
[ Napisał Mike Mahler ]

 

Will Burson: Czy Pana ulubiony proteinowy proszek jest przyczyną czy profilaktyką nowotworów?

Protein jest częstym tematem rozmów. Zwolennicy proteinów pochodzenia roślinnego, którzy trzymają się surowego ,wegańskiego żywienia są bardzo często podczas takich dyskusji w defensywie. Wydaje mi sHealing-Our-Worldię, że nie jest to uczciwe, ale sytuacja powoli się zmienia. Jest raczej znanym faktem, iż cholesterol znajdujący się we wszystkich produktach pochodzenia zwierzęcego, dramatycznie podnosi ryzyko chorób serca i może doprowadzić do zawału lub udaru mózgu.

Jajka i mięso czerwone bogate są w cholesterol, więc niektórzy starają się nie jeść mięsa wołowego i jajek i szukają rozwiązania w mięsie drobiu i ryb, które uważają za źródło wysokojakościowych proteinów. Te są co prawda mniej bogate na cholesterol aniżeli żółtko jaj czy kawałki steaku, ale pomimo tego drób i ryby cholesterol posiadają. Najlepszym rozwiązaniem jest więc spożywanie żywności roślinnego pochodzenia.

Większość ludzi zna książkę T. Collina Campbella pod tytułem The China Study (Badania chińskie). Badanie Campbella zajmuje się kazeiną, podstawowym produktem zawartym w mleku krów i w serach. Podczas badań karmił szczury produktami z większą zawartością kazeiny niż potrzebują, co doprowadziło do powstania guzów.cinska_studie

Ilość proteinów, które szczury potrzebują jest mniej więcej taka sama jak u człowieka, tzn. około 10 – 12% z ilości spożytych kalorii.

  1. Campbell badanym szczurom podawał nawet  ponad 20%  pokarmu w formie proteinów. Według ogólnopaństwowego badania w USA w latach 2003- 2004, zawartość białka w całkowitej kaloryczności wynosiła około 13,4% u dzieci w wieku 4-8 lat i nawet 16% u mężczyzn w wieku 51-70 lat.
  2. Co więcej Narodowa Asocjacja Kulturystyczna (NSCA) poleca spożywanie około 0,4 – 0,8 grama proteinów na pół kilograma wagi ciała u osób sporadycznie aktywnych fizycznie do tych, którzy regularnie ćwiczą.
  3. Górna granica wynosi około 15% białka z całkowitego spożycia kalorii. W świetle tych danych nie jest trudno zrozumieć znaczenie badania Campbella dot. spożycia białka.

Tradycyjny  bodybuilding – jadłospis  dla tych, którzy szukają sposobu na zwiększenie masy mięśniowej, bardzo często przekracza wskazówki NCSA co do proteinów, często nawet dwukrotnie. Spróbuj więc w Internecie kliknąć na „udział makroskładników w diecie” i  przekonasz się, że wielka ilość ludzi konsumuje nakonzumace-zivocisnych-proteinuwet ponad 30% pokarmu w formie proteinów.

Białko serwatkowe jest często poszukiwaną alternatywą przez osoby zajmujące się kulturystyką. Serwatka powstaje jako produkt uboczny podczas produkcji sera. Następną możliwością jest kazeina. Serwatka jest bardziej znaną i popularną, ale zobie są obie opcje są sprzedawane jako białkowe suplementy diety. Wszystkie produkty proteinowe pochodzenia zwierzęcego, włącznie z tymi, które wyprodukowane są z mleka lub białka jajek, powinny zniknąć z Waszego jadłospisu, ponieważ wyraźnie podnoszą ryzyko powstania raka.

Tendencje w sprzedaży produktów proteinowych wskazują, iż ludzie zaczynają sobie uświadamiać ryzyko wynikające ze spożywania zwierzęcych proteinów. Według badań z roku 2008 całoświatowy obrót ze sprzedaży proteinów miałby osiągnąć około 18 miliardów dolarów w 2010 roku. Chociaż proteiny pochodzenia zwierzęcego stale zajmują 69% rynku światowego, część roślinna jest najszybciej rosnącym segmentem. Oczekiwany wzrost do roku 2013 to około 8%.

  1. Na rynku pojawiło się kilka produktów zawierających proteiny roślinne. Chodzi o ryż, soję i konopie. Żaden z nich nie zawiera cholesterolu, a każdy z nich oferuje jakieś naprawdę unikalne właściwości. Jeden z nich nawet zapobiega tworzeniu się nowotworów.

Kazeina może być czynnikiem rakotwórczym. Natomiast proteiny wyprodukowane z ryżu zawierają substancję zapobiegające nowotworom. Nieszczęściem jest to, że substancje te są zniszczone zanim dotrą na nasz stół. Otręby z ryżu są koloru brunatnego i pokrywają ziarnka ryżu. Brązowy ryż zachowuje cienką warstwę otrębu na całym ziarnku, ale w wypadku białego ryżu ta „osłonka” jest całkowicie usunięte. Dlatego biały ryż jest z punktu widzenia odżywczego martwym pokarmem.

Inositol heksafosforowy czy inaczej kwas fitynowy (IP-6) to silny przeciwutleniacz, który znajduje się w otrębach ryżu. Oprócz przeciwdziałania chorobom nowotworowym, wielu specjalistów przypisuje mu właściwości chroniące przed chorobami serca, tworzeniem się kamieni nerkowych czy chorobami wątroby. Cały proces na razie nie jest udokumentowany, ale IP – 6 ogranicza produkcję i aktywne działanie wolnych rodników, które są rakotwórcze. Przeciwdziała także anormalnemu podziałowi komórek, które prowadzi do wzrostu guzów. Dzięku niemu stan komórek normalizuje się i zaczynają one rosnąć normalnie. Do tego jeszcze IP-6 pomaga ciału przy likwidacji potencjalnych komórek rakotwórczych i to dzięki pobudzaniu układu odpornościowego, zwłaszcza limfocytów.

  1. Arabinoksylan uzyskujemy z zewnętrznej skórki otrębu ryżu przy pomocy enzymu otrzymanego z grzybu Hypnocymetes Mycelia. Substancja ta jest kluczową częścią składową popularnego leczenia alternatywnego w Japonii zwanego MGN – 3 (znany jako BioBran).Trzeba jeszcze przeprowadzić kliniczne badania, ale już teraz można stwierdzić, iż to wielka nadzieja dotycząca aktywizacji układu odpornościowego do walki z nowotworami i cukrzycą. Przed-kliniczne testy wykazują, że arabinoksylan mógłby być aplikowany również chorym na AIDS.
  2. Otręby z ryżu mają wielką przyszłość jako lekarstwo przeciwnowotworowe, ale równocześnie lek na inne choroby. Brązowy pełnoziarnisty ryż jest równocześnie fantastycznym źródłem proteinów. Na rynku można zdobyć niesamowity produkt, jego podstawą jest wykorzystanie właściwości proteinu z ryżu, Tym produktem jest właśnie Sunwarrior. Jest bogaty w witaminy i minerały. Sunwarrior z proteinu ryżowego oferuje kompleksowy profil aminokwasów. Sunwarrior dzięki kombinacji kiełkującego ziarna ryżu i surowego ryżu brązowego dostarcza proteinę, która jest w 98% identyczna z mlekiem matki i jego wchłanialność osiąga 98,2%. Sunwarrior jest surowy, wegański i nie zawiera genetycznie modyfikowanych produktów.

[Napisał Will Burson – Instytut Zdrowia Hippokrates  - hippocratesinst.org ]

 

Nathane Jackson – ćwiczenia podstawowe – wzmacnianie kondycji fizycznej  

Kto stosuje Sunwarrior

Linki:

1. T. Colin Campbell, PhD (2008) Healthy Diet and Lifestyle/Casein Consumption. Pobrane 3. kwietnia 2010 z http://www.tcolincampbell.org/courses-resources/article/casein-consumption/

2. Victor L. Fulgoni, III (2007) Spożycie białka we współczesnej Ameryce. Analiza National Health and Nutrition Examination Survey, 2003-2004.
Pobrane 3. kwietnia 2010 z http://www.ajcn.org/cgi/content/abstract/87/5/1554S

3. No author cited (2010) Reference/Herb/Arabinoxylan. Pobrane 3. kwietnia 2010 z http://www.wellness.com/reference/herb/arabinoxylan/

Napsat komentář